Byłeś taki dobry i miły.
Na tym świecie nie ma takiego drugiego ideału dla mnie.
Zawsze się śpieszyłeś.
Biegłeś za przeznaczeniem.
Pragnąłeś spełnić swoje wszystkie marzenia.
Napewno wiesz, że nie spełnisz tego marzenia, w którym byłam ja. (Dlaczego?)
Ponieważ mnie opuściłeś, a my już nie istniejemy.
Refren: To niemożliwe przestać cię kochać więc cały czas trzymam twoją koszulkę w szafie.
Z miłości do ciebie próbuje się nie rozpaść, bo pamiętam jak mówiłeś, że nie lubisz gdy jestem smutna.
Napisałabym do wciąż istniejącego twojego numeru w moim telefonie.Dzięki tobie moje życie nabrało sensu... I ten stan, gdy bym cię przytuliła, ale nie mogę.
Widząc się na ulicy odwracam się i patrzę w inną stronę.
Boje się co o mnie teraz myślisz. Chciałabym, żeby było tak jak dawniej.
Nie mogę dawać sobie nadziei, ponieważ to zakończyliśmy.
2. Wciąż nie wiemy czyja to była wina, wiemy co było powodem.
Zmrok zapady. Ty wychodzisz na świeże powietrze w swojej ulubionej marynarce.
Przypominasz sobie o koszulce, która była w komplecie a teraz jest u mnie w domu.
Lekki uśmiech na twojej pięknej twarzy przez kilka sekund.
Czekam na telefon od ciebie, ale widocznie to wieczne czekanie.
Widzę cię tylko w moich snach. Widzę cię tylko w moim słodkich snach.
Refren: To niemożliwe przestać cię kochać więc cały czas trzymam twoją koszulkę w szafie.
Z miłości do ciebie próbuje się nie rozpaść, bo pamiętam jak mówiłeś, że nie lubisz gdy jestem smutna.
Napisałabym do wciąż istniejącego twojego numeru w moim telefonie.Dzięki tobie moje życie nabrało sensu... I ten stan, gdy bym cię przytuliła, ale nie mogę.
Widząc się na ulicy odwracam się i patrzę w inną stronę.
Boje się co o mnie teraz myślisz. Chciałabym, żeby było tak jak dawniej.
Nie mogę dawać sobie nadziei, ponieważ to zakończyliśmy.
Nie chciałam naszego końca.
Obiecałeś, że będziemy w tym zawsze trwać i nikt ani nic nas nie rozdzieli.
Teraz to tylko kłamstwa.
O mnie tak łatwo wszyscy zapominają.
Bądź jedyną osobą, która tego nie zrobi.
Kochałeś tak mocno i wierze w to.
Słowa nie mogą opisać jak bardzo cię teraz potrzebuję.
Powoli akceptuje, że my już nie istniejemy.
Refren: Wiem bardzo dobrze, o tym jak niemożliwe jest przestać cię kochać więc cały czas trzymam twoją koszulkę w szafie.
Z miłości do ciebie próbuje się nie rozpaść, bo pamiętam jak mówiłeś, że nie lubisz gdy jestem smutna.
Napisałabym do wciąż istniejącego twojego numeru w moim telefonie.Dzięki tobie moje życie nabrało sensu... I ten stan, gdy bym cię przytuliła, ale nie mogę.
Widząc się na ulicy odwracam się i patrzę w inną stronę.
Boje się co o mnie teraz myślisz. Chciałabym, żeby było tak jak dawniej.
Nie mogę dawać sobie nadziei, ponieważ to zakończyliśmy.
Niesełniona miłość? Takie prawdziwe.
OdpowiedzUsuń